Run 1A: The Item - The Run

Temat: Run 1A: The Item - The Run Nie Sie 30, 2015 5:24 pm

Aktorzy

Okraść Złodzieja
21:15, 1 Sierpnia 2075

	Smoke
	Hound

Budynek od Kuttnera był cudem w porównaniu do tego, co runnerzy widzieli na co dzień w Berlinie. Piętra z samą roślinnością, rzadkość na terenach kontrolowanych przez Saeder-Krupp. O tej porze nie było dużego ruchu przed budynkiem, a Smoke mogła bezpiecznie obserwować go z daleka. Niestety w planach było o tagowanie wozu elfa. Na szczęście Hound zrobił to o wiele wcześniej, kiedy wszedł do budynku. Smoke widziała samochód Kuttnera, Volkswagen Elektro, jak wyjeżdżał z garażu. Musiał się zatrzymać przed wyjazdem na głową ulicę, po czym przejął kontrolę nad wozem GridGuide, system prowadzenia samochodów. System ten zmniejszył ilość wypadków drastycznie, ale równocześnie dał hackerom możliwość włamania się do samochodów. Kuttner odjechał, więc dwójka poinformowała resztę, że elf jest w drodze i miał za 30 minut pojawić się przed klubem. Zdjęcie jego aktualnego ubioru, także zostało wysłane do reszty. Hound mógł w dowolnym momencie wpuścić Smoke do środka.

Zaczęło się...

Aktorzy

Okraść Złodzieja
21:15, 1 Sierpnia 2075

	Singularity
	Deacon

Singularity wszedł do środka. Ochrona sprawdziła, czy nie ma żadnej broni przy sobie, a jeśli jakaś miał, to był poproszony o zostawienie w recepcji. RFID od Frau Muller był kluczem dla nich do wejścia, a nie pytali skąd ma zaproszenie do kasyna. W AR klub wyglądał zupełnie inaczej. Bez niego był o wiele smutniejszy, ciemniejszy i bez życia. Z AR wszystko nagle nabierało kolorów, reklamy, wielkie "Graj teraz! Wygraj 10,00nY!" szyldy pojawiały się przed oczami. Singularity miał trochę czasu na zastanowienie się co robić. Informował resztę o sytuacji w środku. Przy wejściu do Złotego Stołu byli już ochroniarze. Mieli jakiś stolik z tacą za sobą. Chyba tam przenosili commlinki graczy. Z tego co usłyszał wśród zgromadzonych, to brakowało dwóch graczy przy stole. Jego i Kuttnera. Kim byli osobnicy w środku? Popytał na szybko i dowiedział się, że gracze widzieli jakiegoś Azjatę z chromem i orka w garniturze. Nie wiedzieli kim są.

Deacon był w pobliżu budynku. Wszystko zależało od dyskrecji i odpowiedniej podmiany. Nie był dobry w kradzieży kieszonkowej, ale był dobry w gadce. Jeśli wystarczająco długo gadał, mógłby mu podrzucić taga. Może dałoby się nawet go namówić na kupno takiego czegoś? Przecież nienawidził przegrywać.

Dostali wiadomość. Kuttner jechał. Mieli 30 minut. Zaczęło się...

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pon Sie 31, 2015 12:27 am

Hound
Shadowrunner

Z panną Reinhardt spotkałem się wieczorem. Była to szczupła kobieta, choć młodsza ode mnie, to jednak w bliżej nieokreślonym wieku o długich brązowych włosach i szkarłatno wymalowanych ustach. Na policzkach miała jak dla mnie trochę za dużo różu, a oczy też silnie podmalowane. Ubrana była w białą sukienkę i miała kapelusz panama z biało–czarną wstążką. Zauważyłem, że woli srebro. Bardzo dobrze, nie przepadałem za złotą biżuterią, nie do każdego typu urody pasuje. Podobnie zresztą jak mocny, czerwony kolor ust, choć ten akurat jej pasował. Mieliśmy wyjść, ale tak się złożyło, że zostaliśmy. U niej...

Wstałem i zakładając koszulę, wziąłem łyk whisky ze szklanki stojącej na stoliku, obok wazonu z bukietem kwiatów. Podwinąłem rękawy, z kieszeni marynarki wyciągnąłem paczkę papierosów i wetknąłem jednego w usta. Znalazłem i zapalniczkę. Popatrzyłem jeszcze na leżącą w łóżku Isabell. Czułem się lekko zajechany... jak koń wyścigowy, ale alkohol już rozwiewał zmęczenie, uderzając w tętnice szybszym pulsem krwi. Kobieta chyba przysnęła. Nie dziwię się jej - po całym dniu pracy, wyczerpującym wieczorze i fenobarbitalu...

Wyszedłem na balkon. Zapalniczka otworzyła się z cichym kliknięciem i po chwili stałem tam sam, paląc papierosa i patrząc na ulicę w dole. Z tej perspektywy widziałem chyba nawet miejsce w którym powinna być Smoke. Miała stąd blisko do budynku i ciągle byliśmy w zasięgu komunikacji. Do ucha wetknąłem małą zatyczkę sprzężoną z mikroodbiornikiem. Za kilkadziesiąt minut zacznie się robota i wiedziałem, że muszę być z nią w kontakcie. Umówiliśmy się, że będzie czekała na wiadomość z kasyna i od czasu do czasu dawała mi znać co i jak.

Rzuciłem okiem na sporych rozmiarów rewolwer przewieszony w kaburze przez oparcie fotela, a spoczywający obok popielatego płaszcza, w którego kieszeniach kryło się trochę amunicji i trochę innych rzeczy. Korzystając z małego rendez-vous z panną Reinhardt, sprawdziłem lokalizację mieszkania Küttnera, a wcześniej podczepiłem taga pod jego Volkswagena. Miałem nadzieję, że rewolwer nie będzie mi dziś potrzebny. Ale w razie czego ten gnat mógł spokojnie konkurować z Rugerem Super Warhawk, w zamian za mniejszego kopa, oferując większy bęben. Czasem każda kula jest na wagę złota.

Lekko przytknąłem palec do szyi, w miejscu gdzie znajdował się mikrofon z małym nadajnikiem.
- Hej Smoke. Jak sytuacja na froncie? - prawie nie poruszając ustami zagadnąłem hakerkę.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pon Sie 31, 2015 3:17 pm

Smoke
Shadowrunner

Smoke siedziała w jedynym z tych lokalów gdzie serwowano sto różnych rodzajów soykafu, które tak naprawdę nie różniły się w smaku. Zajęła miejsce przy oknie by mieć na widoku budynek w którym mieszkał ich cel. Zabijała czas grając w gry logiczne i popijając od czasu z zamówionego wcześniej kubka soykafu.
- Są już na miejscu i czekają na ostatnią osobę. Poza tym nic nowego. - odparła znużonym głosem.
- Mam nadzieję, że chociaż ty dobrze się bawisz. - dodała z przekąsem.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pon Sie 31, 2015 4:52 pm

Deacon

Deacon wędrował od wozu do wozu, mimochodem oferując kierowcom darmową subskrypcję w BerlinByNight, dziwacznym (choć faktycznie istniejącym w odmętach Matrixa) biuletynie o nadnaturalnych rzeczach dziejących się w mieście. Wiedział gdzie GridGuide wyrzuci Kuttnera; niespodzianką było jedynie który z okolicznych parkingów wybierze. Skoro jednak był otagowany - a przynajmniej dostawał jakieś namiary od Hounda - to była to jedynie kwestia czasu.

Background check na elfa był skrajnie do dupy, ale i nie miał go przekonywać do kupna willi w Tenochtitlán. Parkujący Patrik ma zobaczyć jak nadspodziewanie uśmiechnięty naganiacz kończy rozmowę z innym kierowcą. Później połechta się jego wielkie ego - mała scenka jak to na sam widok elfa uśmiech spełza z twarzy człowieka, ale w końcu dzielnie weźmie się w garść i podejdzie do niego. Saeder-Krupp, więc krótkie, rzeczowe zdania, tylko z uległości wzbogacone 'Panem' - który dzieciak na to nie poleci, a przecież 37 lat u elfa to pierwsza młodość, o czym pewnie wszyscy mu przypominają - i innymi zdobnikami. I dwa-trzy 'mimowolne' fragmenty korpospeaku; tyle by krzyczały : jestem tu pod przykrywką!, a nie rozbudzać podejrzeń. Dopóki nie złapie przynęty że na sprzedaż jest coś ekstra, dostaje bajeczki o wampirach, ghulach i HMV. Bajeczki, bo prawdziwe historie pewnie by go zemdliły.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Wto Wrz 01, 2015 12:11 am

Singularity
Shadowrunner

Zanim wszedł do kasyna, kręcił się przy motocyklu na którym przyjechał, przeglądając sobie newsy z Matrixa. Poza wchłanianiem popkultury czekał na informację od reszty zespołu - kiedy więc dostał tę ze zdjęciami celu, czym prędzej zamówił towar przez wszechobecną Sieć, zaznaczając, by było to odpowiednio, nieprzejrzyście zapakowane.
Zależnie od tego jak szybko dostawca miał być na miejscu, czekał na parkingu lub po prostu podjechał niedaleko, wychodząc mu naprzeciw.

Jeśli towar otrzymał, wrócił na parking i zostawił paczkę przy motocyklu, uprawniając zawczasu Deacona do korzystania z niego. Wysłał też oczywiście info o tym, gdzie towar się znajduje, ale zamierzał ewentualnie pomówić z elfem dopiero, gdy obaj znajdą się w kasynie.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Wto Wrz 01, 2015 8:37 am

Aktorzy

Okraść Złodzieja
21:50, 1 Sierpnia 2075

	Singularity
	Deacon
	Patrik Küttner

Deacon pod formą jakiegoś człowieka zagadywał do celu. Kuttner na początku nie chciał z nim rozmawiać, wyjaśniając się, że nie ma czasu. Jednak szybka gadka spowodowała, że się zatrzymał, żeby chociaż wysłuchać co miał do powiedzenia. Kiedy złapał za przynętę, to rozpoczęło się kręcenie kołowrotka. Deacon wciskał mu kit, a nawet dawał znaki, że może mieć coś na sprzedaż dla takich osób jak on. Sprzęt do kasyna. Kuttner zainteresowany, poprosił o rozmowę na boku, z dala od kamer. Tam Deacon przedstawił mu co miał na sprzedaż. Za jedyne 200 nY! Nie musiał długo wciskać kłamstwa. Na twarzy Kuttnera pojawił się uśmiech, a z jego commlinka poleciały pieniądze. Zadowolony, wręcz z szybkim krokiem ruszył w stronę kasyna.

Singularity zauważył, że elf właśnie wszedł do środka. Pewno za chwilę miał podejść do ochrony przy drzwiach do Złotego Stołu. Mieli kilka minut zanim Kuttner oda swój wyłączony commlink ochroniarzom.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Wto Wrz 01, 2015 2:49 pm

Deacon

- Klient odebrał przesyłkę, rozpakował i jest zachwycony. Kolejna dostawa najwcześniej za dwie minuty. - posłał wiadomość na wspólnym kanale, w pośpiechu się przebierając

- Dalej się nudzisz? - przełączył się na prywatny kanał do Smoke - Jak dobrze idzie ci potakujące pochrząkiwanie? Fajnie jakby na tych wszystkich pluskwach pokazało im że faktycznie z kimś rozmawiam kiedy będę walił scenkę na środku -
No, to teraz będzie ta trudniejsza część. Powiedzmy...cichy, dyskretny sygnał nadchodzącego połączenia. Gwałtowny ruch żeby je odebrać; przy ilości mięcha które pilnowało sali pewnie będzie miał wycelowane w siebie kilka spluw. Mocne, fachowe "Tu Diego", a dalej już lecimy dla publiczności, bo Singularity będzie już albo gotowy, albo wisiał. Dzisiejszy spektakl: fanatycznie oddany swojemu szefowi ochroniarz dostaje tajemniczy komm od jego żony. Kto by nie nadstawiał ucha? Przedrepta sobie do kąta i poczeka; w wolnej chwili będzie musiał wspomnieć partnerowi o małym detalu który właśnie zauważył.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sro Wrz 02, 2015 12:00 pm

Aktorzy

Okraść Złodzieja

	Singularity
	Deacon
	Patrik Küttner

Wszystko zależało teraz od działań Deacona i Singularity. Technomancer otrzymał wiadomość od kolegi, że już jest w środku. Spojrzał w stronę wejścia do budynku i zobaczył, że jakiś ork właśnie wszedł. Musiała to być magia, inaczej tej zmiany twarzy nie dało się nazwać. Nie czekał i ruszył w stronę ochroniarzy i Kuttnera. Kiedy ten zaczął oddawać swój commlink, Singularity wtrącił się mówiąc, że też chciałby oddać swój. Ochroniarze trochę się speszyli, ale także go wzięli i położyli na tacy. Dwójka miała wejść, gdy nagle usłyszeli krzyki jakiegoś orka. Dwójka ochroniarzy i Kuttner spoglądali jak Deacon, pod inną postacią, krzyczy na kobietę od służby. Ona sobie ewidentnie nie radziła z sytuacją. Próbowała mu pomóc, ale ork dalej donośnym głosem rozpraszał graczy obok. Jeden z ochroniarzy ruszył w jego stronę, co dało Singularity wystarczająco czasu, aby dokonać podmiany. Zdjął z tacy commlink od Kuttnera i położył fałszywy. Schował przedmiot do kieszeni i spojrzał także w stronę orka. "Ach, to mój ochroniarz." odezwał się i ominął Kuttnera i drugiego ochroniarza. Podszedł do Deacona, przeprosił z jego zachowanie ochroniarzowi i służbie, tłumacząc, że zaraz rozwiąże sytuację. Kiedy pracownicy kasyna odeszli, to Singularity z uśmiechem wręczył orkowi commlinka. A ten po prostu ruszył w stronę wyjścia. Podmiana okazała się sukcesem. Teraz Singularity musiał pójść do Złotego Stołu.

Aktorzy

Okraść Złodzieja

	Singularity
	Gunter Augenstein
	Zai
	Patrik Küttner
	Walther
	Hermetyczny Mag

Singularity wszedł do pomieszczenia, gdzie miał być słynny Złoty Stół. Bogaty dywan, ściany z drogiego drewna, żyrandol, który równie dobrze mógłby być ze złota. Jednak nic to nie równało się burżuazji, jakim był stół po środku pomieszczenia. Złote wykończenia, diamenty, kość słoniowa, nawet krzesła były drogie. Gunter kochał pokazywać swoje bogactwo. Właściciel właśnie siedział na swoim fotelu. Specjalnie lekko podniesionym, aby jako krasnolud był dość wysoko. Tuż obok niego siedziało dwóch osobników. Azjata, który miał chrom. Cała jego prawa ręka była cybernetyczna, tak samo część czaszki. Jego prawe, chyba jedyne prawdziwe oko, było zamknięte. Później był ork, który spokojnie siedział przy stole i się nie odzywał. Mocno wysportowany, wręcz garnitur wydawał się trochę za mały dla niego. W kacie, na innym fotelu siedział jakiś elf. Gdyby nie był to elf, to by można było sądzić, że jest młody, ale jako, że elfy żyją długo, to mógłby mieć nawet ponad 50 lat. Siedział w ciszy i spoglądał na nowych gości. Prawdopodobnie to był ten mag. Singularity spoglądał, jak ochroniarz zabiera ich commlinki i wchodzi do pokoju właściciela. Wtedy też krasnolud się poprawił i odezwał się do gości.
- Witam, panów. Jesteście nowi i pewno załatwiliście kartę przez pośredników. - uśmiechnął się do Singularity i Kuttnera. - Nie oznacza to, że jesteście gorsi. Musimy się po prostu poznać. Jestem Gunter Augenstein, właściciel tego kasyna. - po czym spojrzał na osoby przy stole.
- Zai. - odezwał się Azjata. Nie powiedział nic więcej.
- Witam, jestem Walther. - ork odezwał się i nawet wstał do nowych, aby podać im dłoń.
- Patrick. Dzisiejszy zwycięzca. - powiedział pewny siebie, co spowodowało, że trójka się uśmiechnęła.
- Może zostawimy prowokacje do stołu. Też dobra taktyka. - skomentował Gunter. - A pan?
Podczas rozmowy do pokoju wszedł jakiś osobnik, ubrany jak służba kasyna. Przyniósł zestaw kart i żetonów, po czym rozpoczął rozdawanie.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sro Wrz 02, 2015 1:57 pm

Deacon

- Mam przesyłkę, ETA 40 minut - zgłosił na wspólnym kanale, a potem przełączył się na prywatny - Smoke, masz jeszcze kontakt z Singularity? Musi być świadomy że kiedy zrobi się szum i z jakiegoś powodu zaczną przeglądać skany z wejścia, ktoś bardziej kumaty zauważy duplikat kommlinka -

Tym razem miał nieco więcej czasu, więc solidnie upewnił się że zaułek w którym będzie pracował nad przebraniem był czysty. Dokładne odpowiedniki jego dzisiejszych ubrań, wszystkie jego dokumenty, komplet zdjęć, właśnie złapał próbkę jego głosu...od tej strony problemów raczej nie będzie. Gotowy wyjechał pożyczonym motorem mijając samochód elfa.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sro Wrz 02, 2015 3:43 pm

Smoke
Shadowrunner

- Zobaczę co da się zrobić. Wątpię by doszło jednak do takiej sytuacji, zamieszanie skupi raczej uwagę na jednej osobie. - odpowiedziała Deaconowi - Nie zapomnij mnie odszukać nim wejdziesz do mieszkania, mam coś dla ciebie.

Postanowiła wysłać szybką wiadomość tekstową do Singularity, mając nadzieję że dotrze nim odłączy się on od Matrixa.
Deacon martwi się, że ktoś może wykryć drugi commlink w logach, jak zrobi się zamieszanie. Bądź gotów.

- Paczka jest już w drodze. Jak przyjedzie, muszę mu dać sprzęt i wtedy możesz mnie wpuścić. - zwróciła się do Hounda, spoglądając odruchowo na skórzaną walizeczkę, w której trzymała sekwencer i jammer.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Czw Wrz 03, 2015 7:50 pm

Aktorzy

Okraść Złodzieja
22:45, 1 Sierpnia 2075

	Smoke
	Deacon

Smoke czekała spokojnie na pojawienie się Deacona. Sprawdzenie kamer w hoście kasyna zajęło jej kilka minut i bez problemu mogła zmanipulować nagrania. Wszystko szło jak po maśle. Nagle zobaczyła, że w jej stronę idzie Kuttner, ale widziała go przecież na nagraniach. Chyba Deacon nie mówił jej coś na swój temat.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Czw Wrz 03, 2015 9:24 pm

Smoke
Shadowrunner

Starała się sprawić wrażenie, że nie zwróciła większej uwagi na elfa. Czekała we wcześniej ustalonym miejscu poza zasięgiem wścibskich oczów i uszów. Obserwowała okolice przez swoje przyciemnione okulary, by upewnić się że w pobliżu nie ma nikogo innego.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Czw Wrz 03, 2015 11:14 pm

Deacon

- Natalie, wspaniale cię widzieć - zaczął z aroganckim uśmieszkiem; jedynym który udało się uchwycić na tonie nagrań. Patrik nie zadziwiał wszechstronnością pod tym względem. - Może masz ochotę przejść się na górę, do mojego apartamentu? -

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Czw Wrz 03, 2015 11:37 pm

Smoke
Shadowrunner

Smoke spoglądała przez dłuższą chwilę na elfa w milczeniu. Wyglądała jakby nie wiedziała co odpowiedzieć. W końcu westchnęła ciężko i się odezwała.
- Dasz sobie radę sam, czy mam ci pomóc? Jest w sumie jedna rzecz której nie jestem pewna.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Czw Wrz 03, 2015 11:53 pm

Deacon

- A tą rzeczą jest? - przygłaskał włosy na karku z tą lepką, obrzydliwą pewnością siebie - Totalny brak rozpoznania relacji międzyludzkich w budynku? -

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pią Wrz 04, 2015 2:49 pm

Smoke
Shadowrunner

Przewróciła oczami po słowach Deacona i wyciągnęła rękę w której trzymała walizkę.
- Jeśli alarm w sejfie się uruchomi, to po zabraniu jammera dowie się o tym ochrona.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pią Wrz 04, 2015 9:48 pm

Deacon

- Jesteś w stanie dać mi jakiś bufor czasowy? - przyjął walizkę i machinalnie sprawdził zawartość - Gdzie jest Hound?-

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pią Wrz 04, 2015 11:11 pm

Smoke
Shadowrunner

- Jest już w środku. Mogę się tym zająć ale muszę podpiąć się do jakiegoś urządzenia w budynku, bez pokazania się na zbyt wielu kamerach. Nie będzie zbyt wiele czasu na zabawę z edytowaniem nagrań, zwłaszcza że na hoście kręci się Pająk.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pią Wrz 04, 2015 11:19 pm

Deacon

- Nasz obecny dostęp nie wystarczy? - uderzył się w kieszeń z kommlinkiem Kuttnera. W końcu mieli komplet jego uprawnień i dokumentów - Tak jak powiedziałem, możesz wejść ze mną do środka, choćby do samego apartamentu. Albo mogę ci dać pełny dostęp do zapasowego kommlinka i wpiąć go w środku -

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sob Wrz 05, 2015 12:54 am

Smoke
Shadowrunner

- Na dobrą sprawę mogę wyłączyć zabezpieczenie z każdego mieszkania w budynku, więc lepiej będzie jeśli Hound wprowadzi mnie tam gdzie obecnie przesiaduje...

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sob Wrz 05, 2015 1:46 pm

Deacon

- No to zaczynajmy; i tak potrzebuję kilku chwil na dostrojenie wokalizatora do próbek Kuttnera, wiec spokojnie zdążysz się rozstawić. Wejdę za osiem minut, chyba że wcześniej dacie znać że macie problem -

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Sob Wrz 05, 2015 5:36 pm

Smoke
Shadowrunner

- Jasne. - kiwnęła głową - Bądź ostrożny przy ściąganiu panelu przed podłączeniem sekwencera. - dodała jeszcze na odchodne.

- Hound, jesteś tam? Możesz mnie jakoś wprowadzić do środka?

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pon Wrz 07, 2015 8:53 pm

Aktorzy

Okraść Złodzieja
23:00, 1 Sierpnia 2075

	Deacon
	Sierżant

Do mieszkania Kuttnera bardzo łatwo dało się wejść. Deacon zauważył, że wrócił także jego sąsiad - Rudolph Peucker, właściciel salonu wynajmu samochodów. Przywitali się miłym machnięciem dłoni i uśmiechem, po czym Deacon wszedł do środka mieszkania. Commlink miał wszystko co tylko potrzebował. Dziwne zwierzątko przyglądało mu się z daleka, wyglądało na nakarmione i ucieszone. Po drugiej stronie sypialni widział, że okno musiał Kuttner zapomnieć włączyć na brak przezroczystości. Ale to i tak stało nieistotne, kiedy zaczął przeglądać commlinka od elfa. Paczkę od Smoke włożył do szafki. Właściciel okazał się nieroztropny, bo zostawił numer do sejfu na jednym z swoich plików. Otworzenie i przeczytanie, a następnie wciśniecie na keypadzie było banalne. Jednak to co zobaczył, nie było. W środku nie było niczego, żadnego pudełka, nic. Czyżby jednak Kuttner nie trzymał pudła w sejfie? Toż to niemożliwe! Deacon zaczął przeglądać mieszkanie i kiedy miał właśnie zawiadomić resztę o tym, to usłyszał biegnących ludzi za drzwiami. Odwrócił się instynktownie w ich stronę i w AR pojawiły się napisy "Sternschutz Override". Policja? Tak, drzwi od razu się dla nich otworzyły i do środka wparowało trzech osobników, którzy od razu mierzyli broń w stronę Deacona.
- Halt! Sternschutz Polizei! - powiedział elf, który przewodził dwójką innych elfów, kobietę i faceta. - Wiemy, że jesteś włamywaczem i nie jesteś prawdziwym Patrikiem Küttnerem. Poddaj się!

Aktorzy

Okraść Złodzieja
23:00, 1 Sierpnia 2075

	Singularity
	Gunter Augenstein
	Zai
	Patrik Küttner
	Walther
	Hermetyczny Mag

Singularity jakoś sobie radził przy stole. Najlepiej na razie grał Zai, dziwny Azjata, który rzadko odzywał się przy stole, chyba, że musiał. Krasnolud i ork jakoś nie przejmowali się grą, natomiast Kuttner wyglądał na spiętego. Co chwilę sięgał i dotykał swojej kieszeni. Singularity dobrze wiedział co on tam ma w środku. Czekał jedynie na dobry moment, aby się odezwać. A on nie był tak daleko jak sądził. Do pokoju wszedł ochroniarz od strony biura właściciela. Podszedł do krasnoluda i szepnął mu coś na ucho. Gunter przeprosił za problemy i poprosił ochroniarza o pokazanie czegoś. Po chwili mina krasnoluda zrobiła się niemiła.
- Panie Kuttner, wydaje mi się, że gra pan uczciwie. - odezwał się.
- C-co? Nie rozumiem? - odpowiedział elf, niezbyt przekonywującego.
Poproszono go o pokazanie co ma w kieszeniach, na co elf próbował się wymigać, że wyrzucają wszystkich z rytmu gry i powodują niepotrzebne problemy. Na razie mu się udawało, ale zaraz pewno dojdzie do rękoczynów, jak ktoś się nie wtrąci.

Aktorzy

Okraść Złodzieja
23:0, 1 Sierpnia 2075

Smoke

Wpuszczona do środka Smoke, mogła bez problemu przejść się po budynku. Może i jej celem było pójście do mieszkania osoby, która ją wpuściła, to krasnoludzica miała inny plan. Będąc na tym samym piętrze co mieszkanie Kuttnera, schowała się do najbliższej szafki z środkami czyszczącymi. Tutaj bez problemu wpięła się bezpośrednio do systemu, co pozwoliło jej na wejście do Hosta, jak i sprawdzanie kamer. Kiedy miała wszystko przygotowane, to usłyszała dziwne biegi, a do mieszkania Kuttnera, na kamerach, właśnie wparowała policja Sternschutz. Sejf był pusty. Trzech uzbrojonych osobników. Jeden shadowrunner. Nie wyglądało to za dobrze.

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Pon Wrz 07, 2015 11:20 pm

Smoke
Shadowrunner

Frag! - przeklęła w myślach Smoke, widząc obraz z kamer. Był to najgorszy z możliwych scenariuszy. Szkatułki nigdzie nie było widać, a w dodatku na miejscu zjawiła się policja.
- Mamy problem. Sejf jest pusty, a Sternschutz dopadło elfa w mieszkaniu. Jest ich przynajmniej trójka, właśnie mierzą do niego z broni. - odparła pospiesznie Smoke kontaktując się z Houndem.
Zaczęła przeglądać video z innych kamer by sprawdzić czy jest ich więcej. Starała się jednocześnie sprawdzić czy został uruchomiony alarm. Coś jej tutaj nie pasowało, w jaki sposób ochrona dostała się tutaj tak szybko?

Temat: Re: Run 1A: The Item - The Run Wto Wrz 08, 2015 12:52 am

Hound
Shadowrunner

Wpuszczenie Smoke do środka wymagało ode mnie wciśnięcia przycisku na małym keypadzie. Podołałem. Popatrzyłem na śpiącą Isabell. Wyobraziłem sobie jak budzi się i rozglądając, dostrzega niedawno poznanego faceta pod czterdziestkę, siedzącego w jej mieszkaniu z jakąś obcą kobietą - w tej roli Smoke. To nie wróżyłoby nic dobrego dla interesującej znajomości, którą właśnie zawarliśmy. Jeszcze nie wiedziałem jak ubrać to w słowa, gdy trzy zdania, które dotarły przez mikroodbiornik, rozwiały wszelkie wątpliwości.

Swobodnym krokiem zbliżyłem się do stolika i ująłem w dłoń rewolwer. Odruchowo sprawdziłem zgranie celownika i zakręciłem bębenkiem, po raz kolejny sprawdzając czy naboje są na swoim miejscu. Nie, miałem nadzieję, że wyjdziemy z tego bez strzelaniny.
- Co on tam odwalił? - zapytałem przez zęby - I jak sytuacja w kasynie? Dostałaś jakąś informację?
Płynnym ruchem wśliznąłem się w szelki i przywiesiłem kaburę pod lewą ręką, sprawdzając jeszcze zacisk.
- Jesteś póki co bezpieczna? Możesz zrzucić mi obraz z kamery?

Stanąłem pod drzwiami mieszkania, wahając się.

» Run 1A: The Item
» Run 1A: The Item - OOC: Cele
» Run 1A: The Item - OOC: Rozmowy
» Run 1A: The Item - OOC: Zakupy
» Run 1A: The Item - Planowanie IC