Plany Postaci oraz Rozmowy z Narratorem

Aktualne Plany:
- Zakończyć pewien wątek z Basileo
- Dwa mini wątki - zaginiony murzyn i zapluta okolica
- To Do - Na pewno Francis będzie chciał w końcu wpaść do Rashaia i Michelle-Monique. Z czystej sympatii i ponieważ *już wie*

Zakończone:
- Rozmowa z Basilem


Będę ten post edytował na bieżąco. Napisać tutaj możesz plany swojej postaci. Głównie chodzi o uporządkowanie i zdecydowanie jakie tematy RP mam założyć. Jakie sceny odegrać tutaj, a jakie by się przydało odegrać przez sesje 1 na 1.

No i jeśli masz jakieś pytania to pisz.

1. Pojechać do Richmond z Bazylim.
2. Na pewno Francis będzie chciał w końcu wpaść do Rashaia i Michelle-Monique. Z czystej sympatii i ponieważ *już wie* [wszedł w Świat Mroku].
3. "Pogadać z Eamonem, m.in. o problemach Irlanczyków z Oppenheimerem" - tak mam zapisane, ale, przepraszam, zapomniałem jakiej natury to są problemy. Mógłbyś mi przypomnieć w jednym-dwóch zdaniach (wydaje mi się, że było coś z przemytem, ale chyba też kwestia boksu)?
4. W przyszłości: dać znać ojcu, że zamierza "pokręcić się przy interesie" (w jakiej formie, to jeszcze zależy od tego czy i ew. jak rozwiążemy sprawę Rosjanina, więc czekam na Damiana).
5. Dowiedzieć się od matki co robi ze społecznością, ewentualnie jej pomóc.

W skrócie: zacząć ogarniać swój "interes" (nie będzie to interes, ale Francis chce zostać stróżem czarnuchów).

Proszę o pomysły jeśli masz.

Chcę zrobić dwa dodatkowe, małe wątki - jeden śmiertelny, drugi wampirzy. W skrócie jak postać działa jako wampir, kiedy ma sprawę do załatwienia w świecie śmiertelnym, a w świecie wampirów.

Np. u śmiertelnych - czarnoskórzy mają problemy z białoskórymi w dzielnicy, ale trzeba inaczej sprawę załatwić, bo policyjne patrole się zwiększyły i tylko czekają na wymówkę.

Jak masz jakieś pomysły to pisz.

Storyteller napisał:

Np. u śmiertelnych - czarnoskórzy mają problemy z białoskórymi w dzielnicy, ale trzeba inaczej sprawę załatwić, bo policyjne patrole się zwiększyły i tylko czekają na wymówkę.

W takim wypadku Francis pewnie zlokalizowałby znajomych tych białasów, którzy robią problemy, a którzy mieszkają w innych dzielnicach (np. za rzeką) i zaczął im uprzykrzać życie włamami w środku nocy, kilkakrotnym zastraszeniem, by wiedzieli, o co chodzi, a poza tym raczej drobiazgami - natrętnym śledzeniem, łajnem pod drzwiami, wybijanymi szybami, generalnym nękaniem. Pewnie w zależności od ilości pracy do wykonania wziąłby do pomocy kogoś z Portsmouth oraz paru chłopaków z Hampton, żeby powoli przyszkalać, budować grupę własną, a nie zajmować czas ludziom ojca.

6. Podobnie z uniwersytetem. Chciałby zasugerować nauki inżynieryjne w nadchodzących fabrykach samochodów, zgodnie z rozmowami z Tzimisce. Popytałby wśród swoich znajomych (matka, allies od ojca), kto jest właściwym człowiekiem do ruszenia takiego tematu i z kim można załatwić interes po cichu - i wtedy się z nim spotkał raczej bez uprzedzenia. Podejście Francisa różniłoby się w zależności od reakcji akademika - gdyby był równym czarnuchem, to po dobroci, ale jak się niepotrzebnie wybielił, to trzeba mu przypomnieć zasady ghetta i zastraszyć.

W świecie wampirów pewnie o wszystkim mówi Szanownemu Panu Czcigodnemu Wielebnemu, a sam raczej uderzałby z interesami do tych "równiejszych" Spokrewnionych - Rashaia, Eamona, Crawforda, ewentualnie Hendersona i Wodki, ostatecznie Tarbyego. Na pewno będzie szanował terytoria innych, ale raczej z przymrużeniem oka potraktuje "zakaz działania w Hampton" (bo to chyba jeszcze obowiązuje?).

Pomysły? Nie bardzo wiem odnośnie czego. Mógłbym np. spytać, czy Eamon nie ma problemu z tym trefnym rumem, o którym co jakiś czas się słyszy, a ponieważ pośrednio jestem związany z przemytem alkoholu, to może w ramach boona bym mu spróbował pomóc (ale chcę też towarzyskie kontakty podtrzymać ze "swoimi" NPCami). Podobnie zresztą Crawfordowi, jeśli w czymś potrzebuje pomocy, bo Francis czuje do niego sympatię i wdzięczność za pomoc, gdy był jeszcze śmiertelnikiem.